![]() |
TRZY SIOSTRY fot. Krzysztof Winnicki |
Zagubiona Polaka tożsamość, oraz jej podwójna natura na długo i wciąż formują jej krzewiciele, również ci, którzy siebie samych nazywają patriotami.
Dlaczego Francuz jest Francuzem, Włoch Włochem, Anglik Anglikiem, Niemiec Niemcem a Polak, no właśnie, Polak jest Katolikiem!
Dwoistość ta rodzi pytanie o zależność, brak tożsamości, podległość. To co u innych wykształciło się w poczucie i konkretną wartość niepodległości i narodową tożsamość u Polaka wciąż szwankuje. Polak wciąż, niczym chromy, podpierać się musi tą katolicką laską, bez niej ni jak się ruszyć, bez niej nie wie do końca kim jest i kim ma być. Ta dwoistość bytu Polaka-Katolika, to połączenie, ten mix żelaza i gliny, ognia i wody, wciąż mocny, paraliżujący, obezwładniający, petryfikujący. Polak, który ma zostać Polakiem, to strach. Być Polakiem i tylko Polakiem, nie do pomyślenia. Dysfunkcja.
Ta katolicka czapa, jemioła wysysająca soki z każdego kogo oblepi, wciąż sączy obezwładniający miazmat, bez którego, niczym bez wódki alkoholik, jak dziecko, bezradny, bezwładny, zagubiony.
Czy świadomość Polaka, jego niezależność od katolickiego wpływu może być czymś co da asumpt do otrząśnięcia się z obcej, katolicko-rzymskiej supremacji! Czy Polak jest w stanie zrzucić jarzmo tej uzurpacji starego porządku, tej duchowej niewoli, która od wieków zgrabnie rujnuje Rzeczpospolitą drenując obywateli, skarb państwa, instytucje, biznes, etc. Czy Polak ma szansę uwolnić się od tej huby, pasożytującego grzyba, który wypija żywotne soki, trując swojego żywiciela, rosnąc w siłę, afirmując swój splendor. Dlaczego Polak nie może być Polakiem!?
Wrocław, 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz