CZŁOWIEK ZWIERZĘ

MOTH

Jak głęboko może zanurkować kaszalot? O Głębio! Może tysiąc metrów, może głębiej. A co z resztą? Niezbadana. Niespenetrowana. Jak głęboko mogę zanurzyć się ja? I co mnie ogranicza? Oddech, i wstrzymanie go na dwadzieścia minut. Sam nie wiem. Co z resztą głębi? Do kogo należy? Kto ją zamieszkuje? Czy ja jestem tylko gościem?
Zbieram truskawki. Rozglądam się wokół. Szum, ruch, brzęczenie owadów, świergot ptaków. Właściciel pola mówi z dumą, zataczając ręką, że jest ono jego własnością. Uzurpator? Jak długo jeszcze? Kolejna iluzja. Kto kogo oszukuje? Czy ziemia jest własnością człowieka.* Czy owady, ptaki i inne stworzenia żyjące na ziemi wiedzą o tym doniosłym fakcie. Kompletna ignorancja.
I usłyszałem. Gdybyś wylądował na bezludnej wyspie bez podręcznika Tysiąc sposobów na samogwałt, nie to staromodne słowo, może samozaspokojenie, to jakbyś sobie poradził? Sytuacja bez wyjścia, nawet dla takiego kogoś, kto żyje, nie żyjąc, z dystansu, obok. Drugi jest potrzebny. Potrzebne jest stado.

*"Pańska jest  ziemia i napełnienie jej, okrąg ziemi i którzy mieszkają na nim." Ps 24, Biblia Gdańska

Wrocław, 15092016