wtorek, 9 lipca 2024

Manekiny, manekiny, manekiny...

 

TRANSGRESJA 1688
foto Krzysztof Winnicki


Jak na górze, tak i na ziemi...

Ograniczeni, wtórni, wciąż usiłujemy w jakiś sposób naśladować naszych konstruktorów. Konstruktorów naszych ciał!

I cóż, że na poziomie sztuki wytwarzamy piękno, które już z definicji jest sztuczne i martwe.

To zatuszowanie niemocy...

To lustro, w którym przeglądamy się tworząc ideał, który nim i tak nie jest. Pozór. Przerzucenie na odbicie moich pragnień o...

Manekin to metafora człowieka nieudrapowanego. Jest w tym i ułuda wolności i też skończonej niewoli.

Oglądam siebie w lustrze i wyrażam niezgodę na brak, a właściwie na program destrukcji, który niszczy mnie, nie mnie, a moje ciało.

I wciąż słyszę, że można, że mogę. Ale ta matryca jest zbyt skomplikowana aby wyzwolić się spod jej działania.

Manekin to ucieczka w iluzję, pozór nieskończonego piękna, które nie może zagościć w naszym, stop, w tym świecie.

Ten projekt to uświadomienie sobie, że jesteśmy, tak właśnie, pomimo, że żyjemy jak manekiny, którymi w konsekwencji nie chcemy być. Nie jesteśmy...!

09102021

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz