![]() |
wo ist polnische putzfrau? |
On, nie jest Dulski, i Bajon, ten Filip, też nie Dulski bo Bajon, a wszystkie Dulskie to najlepiej w dupę kopnąć, i opluć, bo to społeczna swołocz jest.
A Go mi mówi, popatrz na tę Dulską z szerszej perspektywy, jak to miał w zwyczaju patrzeć senator Frank Underwood, i zobacz, jaka to dzielna kobieta jest, jaka zaradna, jak kocha swojego Felicjana, jak dba o swojego Zbyszka, troszczy się o swoją Helę i Melę. Jak opiera się postępującej dekadencji, demoralizacji, które to postępem się nazwały. Jak o dom troszczy się niczym dzielna kobieta z mądrości biblijnej. Jak ratuje rodzinę, gdzie Felicjan to nieudacznik, leń i pijak, a jak pijak to i złodziej, jak mu pieniądz na cygaro wydziela, jak Zbyszka w ryzach trzyma, tego mieszczańskiego donżuana, nicponia i nieroba, jak troszczy się o leniwe córki. Jak podpiera tę waląca się instytucję-rodzinę. Gdyby nie Dulska, gdyby nie ta zaradna kobieta, to cały Kraków, cała Polska, co ja mówię świat cały zawaliłby się nam na głowę. Ta dzielna kobieta, jedyna, jak samotny biały żagiel, płynie mając za sobą hart ducha, spryt i intuicję, siłę i wolę, aby pchać taczkę życia do przodu, ma się rozumieć. I zrozumiałem wtedy, że Go ma rację że te wszystkie powierzchowne sądy, miałkie interpretacje, bez szerszej perspektywy, jak mawiał senator, jakieś ciasne, jednostronne, bez polotu, zrozumienia. Zakłamane. A Dulska, to matka, żona, gospodyni domowa, ... , a też sukcesu kobieta!
Mówię wam po dobroci: odpie..., odpie..., odpieprzcie się od Dulskiej!
Wrocław, 05.10.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz