czwartek, 12 listopada 2015

PRECYZJA

krzysztofwinnicki.blogspot.com
Parabellum*
Rzecz jak wskazuje tytuł dotyczy technologii wojskowych, a mianowicie broni krótkiej. No może to i trochę na wyrost, bo sięgam pamięcią dotknięty zepsutym kapiszonowcem, o którym wspominał R. Kapuściński w Imperium. I owszem, sam pamiętam temperaturę tej techniki, wytłoczone z cienkiej blachy, prawie że replika pistoletu startowego "Start", pogięte, zardzewiałe z popękanymi sprężynami naciągu, pamiętające swą chwałę wybuchu kapiszona. Te jak pamięć sięga, w tekturowym pudełeczku wielkości dwóch złożonych kapsli, gdzie co piąty był niewypałem, który to na ostatnią godzinę kamieniem stuknięty zapalał nędzną iskrę i puszczał takiż sam nędzny dymek, z zapachem ni to prochu, ni to siarki.
Ta technlogia ubezwłasnowolniała, do samego końca obnażała świat pozoru, gdzie już na dole tej drabiny, którą śnił Jakub była nędza i prowizorka, a ta w naszym świecie dawała surogat prawdy.
Na smętnym tym tle pojawił się eksponat lśniący chromem, rwącym oko pięknie wytłoczonym napisem wypełnionym czerwoną proszkową farbą - PRECYZJA - i jak sama nazwa wskazywała, broń ta krótka miała już od samego dzieciństwa przysposabiać, tak jak lalki dziewczynki do rodzenia i macierzyństwa, tak chłopców do precyzyjnego planu zabijania. Pistolet ten choć w swym rysunku i dizajnie przerysowany, pamiętam tę wypukłość, falę na końcu, być może miała to być imitacja kurka, była skądinąd o tyle jałowa, że na samym początku z samonaciągającym się trzaskiem strzelała na ślepo. I  tejże żywot krótki był, wyimaginowany jak ona sama, kończąc trzaskiem pękniętej sprężyny.
Wrocław, 05.03.2014
*Parabellum, grafika wykonana techniką sitodruku na kartonie 300g, 23x33cm. Autor Krzysztof Winnicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz