 |
POSKROMIENIE ZŁOŚNICY |
"Poskromienie złośnicy" Łyliama Trzęsidzidy, to "przezabawna" komedia, chociaż z dzisiejszej perspektywy widzianej przez pryzmat tematyki dzieła oglądanego przez nieróżowe okulary poprawności politycznej można ten gatunek śmiało sklasyfikować jako tragedię zniewolonej emancypantki, dzisiaj feministki. To rzecz oczywiście li tylko seksistowskiej perspektywy; grafika zainspirowana gazetowym krajobrazem "Sceny za ścianą"-czyli rzecz o przemocy fizycznej wśród sąsiadów. Baczność! Miej uszy i oczy szeroko otwarte na sąsiedzką społeczność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz