TRANSGRESJA 1677 foto Krzysztof Winnicki |
Zakazane słowa i pojęcia są wśród nas ustawicznie obecne...
Ale nie tylko... Kościół jako strażnik przekazanej mi informacji wciąż walczy z tym co racjonalne i wydaje się prawdziwe. (Dzisiaj już wiemy, że wszystko jest iluzją!)
Wystarczy tylko etykieta, która będzie między innymi mieć za zadanie kompletną dyskredytację czy to człowieka czy pojęcia...
I tak wszystko to co zawiera w sobie aspekt technologii - "Klee" (na swój użytek nazwę to wszystko co niezrozumiałe "technologią Klee", a jest to cytat z pewnej księgi s-f, niestety tytułu obecnie nie pamiętam, czytałem w zamierzchłym dzieciństwie), wszystko to jest dyskredytowane i znaczone słowami jak magia, czarnoksięstwo, czy też okultyzm!
Popkultyzm jak widać panuje niepodzielnie i rządzi umysłami szerokiej części nieludzkiej populacji.
Słuchając, wydaje się ciekawego człowieka, a ten właśnie zwrócił uwagę na zakazane praktyki, wyszczególnione przez kościół a już to przekazywane przez Świętą Księgę, powiedział, że sam Jezus spotkał się z szatanem... Jak to było możliwe... Kto mógł do tego dopuścić! Czy to rzeczywiście religijnie jest poprawne? A no cóż, stało się! Redaktorzy Instrukcji Życia jak widać na nasze szczęście nie przewidzieli, że będzie ona rozpatrywana poprzez szeroką świadomość ludzką i tak też komentowana! Aby na pewno? No, że po prostu trafi pod strzechy i wyrwie się, choć trwa to wolno spod klucza narzuconej interpretacji obowiązującej paradygmatury...
Stało się, i to wbrew woli strażników. Ale cóż począć nie mają oni i nigdy nie mieli władzy absolutnej kontroli ludzkich umysłów... A może to wszystko jest po prostu zamierzone...?
Jeśli coś jest niebezpieczne, to powiernicy tajemnicy, tajniacy muszą reagować. Dawniej wystarczyło kogoś napiętnować słowem heretikon, i to chyba doraźnie wystarczało. A tych zgoła nieposłusznych po prostu eliminowało się, jak obecnie fizycznie...
No cóż metody erystycznego wykluczenia są nadal w użyciu a i eksterminowanie ludzi niepoprawnych jak widać również i teraz idzie pełną parą...
Dokonania starożytnych musiały być dość istotne.
Problemem jest sinusoidalny rozwój ludzkości co niesie pewien ładunek do rozmyślań. Mianowicie ludzka cywilizacja zamiast liniowo się rozwijać i jak by na to nie spojrzeć powinna trwać w rozwoju kilkadziesiąt tysięcy lat to wciąż zdarzają się "niewyjaśnione" kataklizmy, które doprowadzają ludzkość do niezamierzonego upadku.
To również ma miejsce w tzw. praktykach magicznych, a dokładnie w naśladownictwie. Bezwolnym, bezmyślnym powtarzaniu czynności, których człowiek nie rozumie. I zamiast pochylić się nad zagadnieniem ze zrozumieniem, i owszem wtajemniczeni stosując klucze nie wiedzą jak w konsekwencji one działają...
15052021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz