TRANGRESJA 1411 foto Krzysztof Winnicki |
Jest taka sztuka walki w bitwie, kiedyś o tym czytałem. Są wojownicy, którzy mają wyznaczony cel i w bitwie nie angażują się. Wymijają wroga. Nie tracą energii. Skupieni są na celu.
Kiedyś porównałem siebie do samuraja-ronina, który omija każdą kroplę deszczu.
Niektórzy to nawet dziwili się. Zadawali pytania.
To proste, odpowiadałem..., musisz nosić parasol! A ten, jak wiadomo był i jest synonimem, znakiem wojownika-dżentelmena.
Jak się ratować w mieście i nie tylko aby oczy sztucznej inteligencji nie mogły wyśledzić twojej obecności?
Noś kapelusz! Najlepiej duży. Z jak największym rondem!
Zobaczysz, że w tym jest i mądrość, i przebiegłość, i sztuka!
20012021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz