SOCCER TIME KOTOK |
RELIGIJNOŚĆ SOLARNA
Zdecydowane na mistrzostwach Króluje religijność solarna!
Większość kolorowych piłkarzy przed wejściem na boisko wykonuje magiczne, religijno-czarownicze gesty rytualne, ukonstytuowane zapomnianą, mityczną tradycją, które z pewnością mają mieć siłę sprawczą powodującą sukces.
Najczęstszym gestem jest solarny znak krzyża. Zawodnicy dotykają czoła, które z pewnością jest ważne choć może nie tak ważne z zawodniczego punktu widzenia, splot trzewny zwany już bez pardonu słonecznym jest drugim punktem, lewe ramię i prawe ramię dopełnia końca szybkiej inwokacji. pośpiech jest tu znamienny, zasadniczy. Bóstwa solarne z pewnością to rozumieją. Stawka jest wysoka a czasu jest mało. Do kogo ewokują zawodnicy, do jednego czy też do wielu bóstw, to zostawiam do rozstrzygnięcia bardziej tęższym naukowym a antropologicznym umysłom.
Niektórzy zawodnicy wznoszą oczy do góry, co z pewnością ma wskazywać na intencję, że bóstwo, do którego się zwracają jest tam, choć z dzisiejszej naukowej perspektywy owo tam, jest również w drugim kierunku, oczywiście uwzględniając teorię kopernikańską. Inni jeszcze, ci bardziej religijni, klękają.
PARADA MECZÓW
Gracze biali pomimo pozoru, gry społecznej, wspólnoty i familiarności nie potrafią grać piłki bliskiej, wybijając ją jak najdalej od siebie.
Biali piłkarze poruszają się znacznie wolniej niż piłkarze czarni, kolorowi. Ten głęboko zakorzeniony atawizm wciąż zbiera swoje żniwo, pomimo dostatku, w którym żyją obecnie ludy północy. Czy to już rozleniwienie dobrobytem czy też głęboko utajona podświadomość odbija się czkawką pokutującą oszczędzaniem energii życiowej.
Bliskość zagrywek ludzi czarnych, kolorowych spowodowany jest ich charakterem wspólnotowym i wciąż bliskimi rodzinno-klanowymi więzami.
W piłce nożnej gra białego człowieka jest zdystansowana, tak jak i on sam!
Społeczeństwa bogate, jeszcze; burżuazyjnego ducha, czytaj dekadenckie, na mistrzostwa świata wysyłają swoich przedstawicieli, już zastępców, imigrantów. I pomimo, że owi kolorowi gladiatorzy futbolu zarabiają krocie, mają sławę (czy pozorną?) etc. To oni wykonują swoją i ich robotę.
Kolorowy football jest żywy. Zaangażowany. Widowiskowy. Dynamiczny! To im zależy. To oni są głodni. Chciwi sukcesów. Spragnieni sławy. Konsumpcji.
Wrocław, 06 lipca 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz