![]() |
BABEL PARFUM |
Znak, który ludzkość u swojego zarania postanowiła stworzyć, nie powstał, ale pozostając znakiem wciąż objawia się również i w popkulturowej świadomości kina rozrywkowego. Człowiek zniewolony, jest tak uzależniony od swojego kontrolera-strażnika, że jego brak odczuwa jako niepokój, ten zaś tłumiony objawia się w dziwny sposób, który podpowiada mu podświadomość.
Tak też w kinie przypominam sobie następujący obraz. W filmie francuskim, gdzie ów babelizm ma miejsce. Pośrednik sprzedaży nieruchomości wprowadza klienta do mieszkania, prezentuje je, klient zapytuje gdzie widok na wieżę - Wieżę Eiffla - to jeden z najpopularniejszych współczesnych popkulturowych symboli babelicznego znaku ludzkości. Wieża ta oprócz tej funkcji nie spełnia żadnej innej. Wracam do kina, to uzależnienie od strażnika jest tak silne, że w magnetyzm ten zostaje wprzężony przemysł około sztuki filmowy, którego funkcją jest ...(dalej tekst z przyczyn niezrozumiałych dla autora jest niezrozumiały).
Otóż w filmie zarówno strażnika, wysłannik, którym jest agent, jak i klienta, ten bowiem pyta, mówiąc, że w ofercie dotyczącej wynajmowanego mieszkania była wzmianka o widoku na wieżę, dręczy nieuświadomiona potrzeba kontroli. Agent podprowadza klienta pod okno, razem klękają jakby oddając cześć w modlitwie, i gdzieś z tej pozycji agent-pośrednik wskazuje klientowi, jeszcze niewtajemniczonemu wieżę, którą dostrzec można z tej tylko perspektywy! Cały ten obraz ukazany jako zabawny, lecz gdy posłużymy się znanym nam kluczem, obnażając jego sensy, rozpoznamy, że tekst ten groźny a nie zabawny, że straszyć ma a nie bawić, że straszy, nie bawi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz