 |
ART OF COPY |
Samopowielanie siebie, afirmacja siebie, sztuka, która jest już li tylko pokazywaniem siebie, to norma drugiej dekady XXI w.! Jeszcze do niedawna oszałamiającą karierę międzynarodową zrobiło, tak ono, bo chodzi o słowo, postmodernizm! Za nim ruszyły inne słowa i myśli, te które już nie nowe, uległe dekonstrukcji samo powielające się kopie, wystrojone w nowe piórka, już niepewne, zdystansowane, niedopowiedziane w milionach egzemplarzy, dostępne i tanie. Sztuka reprodukcji zgoła weszła w świat słowa, pojęć, myśli, które jeszcze niedawno pewniki, dzisiaj są już reprodukcjami omal falsyfikatami. Dla prawdziwych znawców, koneserów i smakoszy zarezerwowane są gatunki nieznane rodem z salonów wystawienniczych. Morze Kopii, które przytłacza, nieogarnięte, bezkresne! To budziło mój sprzeciw od zawsze, gdy kopia zastąpiła oryginał i krzyknąłem cytując: "Uciąć jej głowę-wszyscy zamarli, nikt się nie poruszył."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz