poniedziałek, 23 lutego 2015

ART OF COPY

krzysztofwinnicki.blogspot.com
ART OF COPY
Samopowielanie siebie, afirmacja siebie, sztuka, która jest już li tylko pokazywaniem siebie, to norma drugiej dekady XXI w.! Jeszcze do niedawna oszałamiającą karierę międzynarodową zrobiło, tak ono, bo chodzi o słowo, postmodernizm! Za nim ruszyły inne słowa i myśli, te które już nie nowe, uległe dekonstrukcji samo powielające się kopie, wystrojone w nowe piórka, już niepewne, zdystansowane, niedopowiedziane w milionach egzemplarzy, dostępne i tanie. Sztuka reprodukcji zgoła weszła w świat słowa, pojęć, myśli, które jeszcze niedawno pewniki, dzisiaj są już reprodukcjami omal falsyfikatami. Dla prawdziwych znawców, koneserów i smakoszy zarezerwowane są gatunki nieznane rodem z salonów wystawienniczych. Morze Kopii, które przytłacza, nieogarnięte, bezkresne! To budziło mój sprzeciw od zawsze, gdy kopia zastąpiła oryginał i krzyknąłem cytując: "Uciąć jej głowę-wszyscy zamarli, nikt się nie poruszył."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz