wtorek, 17 grudnia 2024

... frankenstein... nowa światłość...

 

DZIWOK
foto Krzysztof Winnicki


... Wielu mówi... 

- Życie w ciekawych czasach jest czymś zgoła niedobrym, by nie rzec niesmacznym i całkiem niewygodnym... 

- Obyś żył w ciekawych czasach! 

To powiedzenie zwykle pojawia się jako złorzeczenie! Przekleństwo a nie jak błogosławieństwo...

Oto dzieje się!

Czasy mamy arcyciekawe a co najważniejsze to właśnie jest przywilej, że na naszych oczach Reżyser modyfikuje scenariusz...

Zmieniają się dekoracje i siły...
Ba, kiedyś cytując Aleksandra, będziemy mogli mówić: 

-Walczyłem pod Gaugamelą! Wtedy właśnie doświadczyłem życia.

Właśnie to ekstremalne o nim zaświadcza!
Cóż to jest za metafora? Gdy Nowe staje  się i dziwne i niezrozumiałe...
A powołanie nowego najczęściej budzi niezrozumienie czego konsekwencją jest najczęściej strach, obawa i złość.
Nowe rodzi się w niezwykłym ciśnieniu i doświadczeniu a niesie ze sobą nierozpoznane, które jest niepojęte i najczęściej nieakceptowalne, co wyraża się najczęściej gwałtownym spazmatycznym sprzeciwem. 

Wszyscy chcą tak aby było jak było...

10122023-17122024

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/

piątek, 13 grudnia 2024

WODA ŻYCIA-GRA UMYSŁU...

 

TRANSGRESJA 1699
foto Krzysztof Winnicki


Być może upada władza umysłu...?

I wielu myślę z tym się zgadza...
Wielu zagrzebanych jest po same uszy w postrzeganiu świata, który jest dostrzegalny poprzez zmysły...
Czy to samoograniczenie? Nie, z pewnością nie! To nie człowiek, Wolny Duch albo Wielki Duch, który zamieszkuje człowieka sam siebie ograniczył. To Wielki Program, który stworzyli Oni z zasady ogranicza!
Wielu zadaje wciąż pytanie o to czy dobro jest w człowieku, czy człowiek z natury jest dobry.

A ja się spytam:

- Dlaczego odczuwam nienaturalny strach, który jest dziwnie nieuzasadniony? 

Czy wobec tego, szukam jego źródła i nie znajduję, jestem strachliwy? Nie! Ale już wiem, że lęk został we mnie wprogramowany...
Jest tylu ludzi na świecie i poza dysfunkcyjnymi osobnikami, których jest i tak niewielu, człowiek nie jest zainteresowany aby czynić zło!
Czy nadchodzi czas przebudzenia, odkrycia kart? Czy to tylko zmiana, która ma polegać na segregacji i eliminacji zbędnej ilości wybudzonych z Gry ludzi...

- Oddajcie mi waszą wodę a zamienię ją... 

On zamienia naszą ludzką wodę, nasze tu istnienie w coś co smakuje jak wino. I choć dalej jest wodą to ma o wiele więcej smaku...

To jest pierwszy cud...


29052021

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/

środa, 4 grudnia 2024

GRA WOLNOŚCI, RÓWNOŚCI I BRATERSTWA...


MOBILITÉ
KOTOK

Tak właśnie w historii ludzkości te słowa pojawiały się wielokrotnie i wielokrotnie ginęły w pomroce dziejów... WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, BRATERSTWO... 
Najczęściej, co istotne i zasadne, były szybko wypaczane przez, no chyba nie tych, którzy pragnęli aby treści, które te słowa niosły były tak szybko przekreślone.
Kto więc strzeże porządku, który funkcjonuje na tym świecie?
Kim są funkcjonariusze Gry?
To nieodzownie wiąże się również z naturą człowieka. Niektórzy mówią, że jest zła! Inni, że nie, a że wprost przeciwnie.
Ci, którzy głoszą upadłą naturę człowieka roztaczają na około ręce i wskazują na to co się wokół nas dzieje mówiąc: spójrz ile zła na tym świecie a wszystko to przez człowieka... Grzech pierworodny...
Ale czy rzeczywiście człowiek rozdaje na tym świecie karty...
Ale to już inny jest temat, który podejmę w następnym być może artykule...
Najświętszy z Apostołów, ów trzynasty, Św. Paweł z Tarsu w 1 Liście do Koryntian pokazuje i uczy nas tutaj maluczkim na tym pełnym łez padole, jak żyć, jak powinny wyglądać stosunki pomiędzy ludźmi raczej kościele bo już chyba nie na świecie?
No niestety posługuję się tylko tekstem Biblii Tysiącletniej, ale mam nadzieję, że te sensy w innych przekładach są podobne.
Otóż najznamienitszy z Apostołów porównuje owe stosunki i struktury do ciała. I owszem ładna jest ta figura tylko właśnie, czy prawdziwa? Bo wiadomo, że oko nie może być uchem, chociaż w dzisiejszych czasach i taka aberracja może mieć swoje uzasadnienie i należne jej miejsce w ramach naciągniętego poczucia wzrastającej postępowej wolności...
Wiadomo ciało ludzkie jakie jest, i chyba trudno w nim cokolwiek poprawić aby człowiek mógł lepiej funkcjonować. Nie mam tu na myśli dysfunkcji związanych z chorobami i procesem starzenia. Ciało jest ciałem. A stosunki pomiędzy ludźmi są rzeczą z goła innej materii.
Święty Apostoł ewidentnie pokazuje, że nie ma równości, w kościele rzecz jasna, i jako dowód przywołuje Boga! Bo to Bóg tak wszystko ułożył, że każdy jest na swoim jest miejscu a jedno miejsce nie jest równe innemu co nie znaczy, konkluduje, że nie jest ważne... Niemniej, są ważni, i ważniejsi, zaszczytni i mniej zaszczytni...
No nie dziwne to jest myślenie zwłaszcza, że dotyczy właśnie takiej instytucji jak Kościół. Najświętszy z Apostołów aby dodać swoim rozważaniom powagi autorytetu mów-pisze, że tak właśnie wygląda ciało chrystusowe! Ów mistyczny byt, którego głową jest sam Chrystus!
Jestem prostym człowiekiem i zastanawiam się dlaczego Jezus, którego chrześcijanie uważają za Chrystusa sam tego nie objawił światu, choćby w tzw. Kazaniu na górze lub i gdzieś indziej, a świat musiał tę objawioną prawdę usłyszeć z ust 13 Apostoła...
Dziwne to nieco. Zastanawiające. Może... Ale Teksty Nowego Testamentu obfitują w dziwności, zagadki i zastanowienia...
WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, BRATERSTWO.
A tu nagle wydawałoby się w historii ludzkiej taka okazja. I co? Figa z makiem! Nic z tego, to nie jest takie proste!
Ale spójrzmy na tę sprawę z drugiej strony.
Co mówi na ten temat Jezus. Nauczyciel z Nazaretu... Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się nauczycielami, jeden jest wasz Nauczycie...jeden Ojciec...a wy wszyscy braćmi jesteście...Mt, 23...
Całkiem jakby odmienny model, już nie taka piramida władzy ale coś bardziej płaskiego, wyrównanego...
Jakież to dziwne i odmienne i właściwie niemożliwe do zaakceptowania owe dwie koncepcje, które się wzajemnie wykluczają...
A mimo wszystko funkcjonują obopólnie w Świętym a Natchnionym Tekście?
I teraz najważniejsze i chyba najdziwniejsze, jak to możliwe, że paradygmatura ustanowiona przez najświętszego Apostoła jest wyżej postawiona niż prawda i nauka, którą głosił ten, którego absolutna z definicji, większość chrześcijan uważa za za Boga! 

23052021 

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/ 

czwartek, 21 listopada 2024

ZŁODZIEJE CZASU...

 

TIME MASCHINE
foto Krzysztof Winnicki


A gdyby tak wyrzucić zegar? Wyrzucić zegar, sam się zgorszyłem tym pytaniem. Przecież od 30 lat marzę o ręcznym zegarku, a tu taki pomysł.
Weltmeister... To dobra nazwa dla zegara, a nawet bardzo dobra. Atlantic! Czy ta nazwa coś komuś mówi, sugeruje...
Ot taka refleksja! My wolni ludzie, Słowianie..., Lechici, jeszcze do niedawna a może i dzisiaj mówili tak na nas Turcy-Lachy. I zostaliśmy podbici przez Atlantów...
Kupieckie plemię, dla którego najwyższą wartością i królem jest Mamon!
A co za tym idzie wszelkie wartości stały się antywartościami! A nasza wolność została sprzedana za paciorki, błyskotki, lustereczka!
Oraz właśnie przez czas...
Kiedyś funkcjonowało w narodzie takie powiedzenie: nie mieli pieniędzy, ale mieli czas! I wszystko tu zależy jak rozłożymy akcenty! To bardzo ważne, że historia narodu zawiera się właśnie w takich to drobnych i pospolitych sentencjach...
Tak, straciliśmy czas na pseudo korzyść pieniądza! Choć właśnie, co trudno sobie wyobrazić, a to właśnie przetrwało w tym ludowym powiedzeniu, nie mieliśmy pieniądza... Nie znaliśmy go, nie wiedzieliśmy, że coś takiego istnieje...
A później straciliśmy jeszcze wolność. Dostaliśmy obcego króla, o którego jeszcze wielu walczy do dzisiejszego dnia, pragnąc ustawicznej niewoli i władzy nad sobą drugiego człowieka. Ale dawniej tak nie było, byliśmy wolni.
Straciliśmy wolność! Choć uzurpator, i najeźdźca za mocą swoich cenzorów zrobił unik i skierował naszą uwagę dokonując dziwnej manipulacji, przekonując nas, że czas równa się pieniądz!
Już nie wolność! A my szkolnie indoktrynowani uwierzyliśmy w to kłamstwo...
Dzisiaj symbol tego nieznośnego panowania, czasu jest znakiem, który jest w każdym domu. Publicznym miejscu. Jest nową relikwią! Symbolem zniewolenia atlantyckiego!
Czas i jego strażnicy dyscyplinują nas ustawicznie. Tresują i pozbawiają notorycznie każdej chwili wolności!
Ostatnio nawet pojawiły się sugestie i intuicje, że czas płynie szybciej niż dotychczas, że jest go jeszcze mniej niż było.
Lechito! Obudź się! Rozejrzyj wokół siebie!
Nie bądź zapracowany! Nie oddawaj swojego życia najedźcy! Bądź wolny! Nie żyj życiem dyktowanym przez wskazówki chronometra!
Nie pozwalaj aby twoim życiem zarządzały wskazówki!

04022021

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/ 

środa, 20 listopada 2024

MAGIA, OKULTYZM, CZARY...

 

TRANSGRESJA 1677
foto Krzysztof Winnicki

Zakazane słowa i pojęcia są wśród nas ustawicznie obecne...
Ale nie tylko... Kościół jako strażnik przekazanej mi informacji wciąż walczy z tym co racjonalne i wydaje się prawdziwe. (Dzisiaj już wiemy, że wszystko jest iluzją!)
Wystarczy tylko etykieta, która będzie między innymi mieć za zadanie kompletną dyskredytację czy to człowieka czy pojęcia...
I tak wszystko to co zawiera w sobie aspekt technologii -  "Klee" (na swój użytek nazwę to wszystko co niezrozumiałe "technologią Klee", a jest to cytat z pewnej księgi s-f, niestety tytułu obecnie nie pamiętam, czytałem w zamierzchłym dzieciństwie), wszystko to jest dyskredytowane i znaczone słowami jak magia, czarnoksięstwo, czy też okultyzm!
Popkultyzm jak widać panuje niepodzielnie i rządzi umysłami szerokiej części nieludzkiej populacji.
Słuchając, wydaje się ciekawego człowieka, a ten właśnie zwrócił uwagę na zakazane praktyki, wyszczególnione przez kościół a już to przekazywane przez Świętą Księgę, powiedział, że sam Jezus spotkał się z szatanem... Jak to było możliwe... Kto mógł do tego dopuścić! Czy to rzeczywiście religijnie jest poprawne? A  no cóż, stało się! Redaktorzy Instrukcji Życia jak widać na nasze szczęście nie przewidzieli, że będzie ona rozpatrywana poprzez szeroką świadomość ludzką i tak też komentowana! Aby na pewno? No, że po prostu trafi pod strzechy i wyrwie się, choć trwa to wolno spod klucza narzuconej interpretacji obowiązującej paradygmatury...
Stało się, i to wbrew woli strażników. Ale cóż począć nie mają oni i nigdy nie mieli władzy absolutnej kontroli ludzkich umysłów... A może to wszystko jest po prostu zamierzone...?
Jeśli coś jest niebezpieczne, to powiernicy tajemnicy, tajniacy muszą reagować. Dawniej wystarczyło kogoś napiętnować słowem heretikon, i to chyba doraźnie wystarczało. A tych zgoła nieposłusznych po prostu eliminowało się, jak obecnie fizycznie...
No cóż metody erystycznego wykluczenia są nadal w użyciu a i eksterminowanie ludzi niepoprawnych jak widać również i teraz idzie pełną parą...
Dokonania starożytnych musiały być dość istotne.
Problemem jest sinusoidalny rozwój ludzkości co niesie pewien ładunek do rozmyślań. Mianowicie ludzka cywilizacja zamiast liniowo się rozwijać i jak by na to nie spojrzeć powinna trwać w rozwoju kilkadziesiąt tysięcy lat to wciąż zdarzają się "niewyjaśnione" kataklizmy, które doprowadzają ludzkość do niezamierzonego upadku.
To również ma miejsce w tzw. praktykach magicznych, a dokładnie w naśladownictwie. Bezwolnym, bezmyślnym powtarzaniu czynności, których człowiek nie rozumie. I zamiast pochylić się nad zagadnieniem ze zrozumieniem, i owszem wtajemniczeni stosując klucze nie wiedzą jak w konsekwencji one działają...

15052021 

https://www.facebook.com/krzysztof.winnicki/